wtorek, 1 września 2020

Info Wrześniowe

 Kochani wrzesień. Tak jak dobrze wiedziecie znikam sobie od 01/09/2020 do 05/10/2020 rok. Pora na odpoczynek. Wakacje, a może nawet napisanie kolejnego bloga?. Kto to wie. Na razie myślę tylko o tym by odpocząć kochani, odpocząć. Obiecuję że wrócę ze zdwojoną siła. Pamiętając że mam dwa blogi :P. Które trzeba kontynuować. Dobrze że oba są już skończone i do publikacji zostaje tylko sprawdzenie gramatyki oraz kilku fajnych gifów. kochani życzę udanego wolnego i szybkiego powrotu do mnie na bloga :). Nowy rozdział pojawi się 05/10/2020 roku ;P 

Pa bawcie się dobrze ;)


W ostatnim rozdziale :) 


Narrator :

Po rozmowie z Olivią i dowiedzeniu się co tak naprawdę zamierzają dziewczyny, chłopcy zrobili to samo. Ogarnęli paczkę. Rick,Ralfi, Ryland, Rocky, Ross i Calum. Po czym zebrali się do klubu. Ich pierwszy pomysł to iść i się nawalić i tak właśnie zrobili. Pijani jak diabli dopiero weszli na parkiet. Co zabawne każdy wpadł na swoją dziewczynę. Ryland jako jedyny znalazł się z Olivią w ramionach, zamiast Laury. Laura wpadła w ramiona Rossa. Oboje byli na tyle pijani że jutro nic nie będą pamiętać. Jednak oboje byli zachwyceni swoim towarzystwem.

-Wiesz co ty to jednak mnie śledzisz. * odparła dziewczyna

-E tam, mogę Cię prosić o taniec

-Nie * odparła śmiejąc się. Ale on już porwał ją do tańca.






Tańczyli wtuleni w siebie niczym się nie przejmując. By na samym końcu piosenki móc się pocałować. Nie wiedzieli że wszystkiemu przygląda się Raini z Calumem. 




 Musnęli swe usta oddając całą tęsknotą, czułość. . A nikt nie mógł im przerwać bo każdy był zajęty sobą. Dlatego wiec kiedy zakończyli pocałunek. Raini wymyśliła plan. Pojechała z nim do swego domu. I tak stał pusty. Zamknęła ich w domu. A oni nie świadomi tego co ona zrobiła zajęli się sobą. Całowali się jeszcze długo kompletnie pijani.


-Laura

-Ross 

-Kocham Cię Lauro Marano * odparł a dziewczyna znów musnęła jego usta.

-Nie przestałam Cię kochać nawet przez moment Rossie Lynch,Pragnę Cię Rossie Lynch 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz