środa, 29 lipca 2020

Dodatek :D

Z racji tego że we Wrześniu robię długą przerwę....... 
Tak zgadza się przede mną wyjazd za granicę :). W końcu wakacje, nie mam pojęcia czy pojadę, ale mimo wszystko zawieszam na określony czas bloga.
Czas zawieszenia od 07.09.2020 do 05.10.2020r. 

Więc teraz niespodzianka. To nie kolejny rozdział to fragment który pojawi się w nie dalekiej przyszłości :) 





Perspektywa Rydel

Postanowiłam zrobić babski wieczór. Zaprosiłam Vanesse, Mie, Laure, Raini i Olivie do siebie. Chłopaków wywaliłam z domu wiedząc że źle mogło by się skończyć gdyby Laura I Ross byli razem obok siebie. No w skrócie było do bani. Oboje nie mieli sobie nic do powiedzenia oprócz tego jak bardzo się nienawidzą. Ale wrócimy do naszej imprezy. Alkohol jest, popcorn jest, chipsy, są paluszki są. Zagryzka do alkoholu jest. A nawet dodatkowo orzeszki. No i tylko one. Spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie. Ze schodów wybiegł właśnie Ross bez koszulki, a w tym samym momencie ktoś zapukał do drzwi


-Otwarte!!! * krzyk łam nie świadoma że Ross się rozpędził i wpadł na drzwi, a właściwie na osobę za nimi.


-Ty skończony idioto!! * krzykał Laura, podbiegłam na korytarz widok był powalających Laura jak i Ross leżeli na ziemi. Laura próbowała wstać, zaczęłam się śmiać i postanowiłam że nie pomogę im.


-Sama jesteś idiotką. Zobacz co zrobiłaś.


-Tak zawsze marzyłam by dostać się w Twoje ramiona, i wgl ubierz się! * krzykała na niego próbując wstać. Właśnie w tym momencie siedziała na jego brzuchu, jestem pewna że nie mogła się powstrzymać i się lampiła na jego klatę.


-No właśnie marzyłaś, widzisz marzenia się sprawdzają * odparł trzymając jej obie dłonie. 


-Puść mnie jesteś obleśny, nie wychowany, wredny, paskudny.


-I co i co dalej? * spytał puszczając jej ręce, Laura po woli z niego schodziła.


-Wypróbuj sobie to z Olivią * odpowiedziała stojąc już na nogach. I patrząc na rozbitą salaterkę i sałatką.


-Oj uwierz ze nie tylko takie pozycje próbuje * odparł wrednie.


-No i dobrze.


-No i bardzo dobrze * odparł będąc blisko niej.

-Weś się ogarnij, jak ty wyglądasz, przecież wychodzisz?


-Tak idę biegać, co nie mogę bez koszulki * zrobił krok a brunetka chwyciła go a dłoń.


-Uważaj!, zaraz znów będę musiała jechać z tobą na pogotowie


-Spokojnie * przybliżył się do niej znacznie blisko.


-Moja dziewczyna mnie zawiezie w razie czego


-Jasne * odparła brunetka puszczając jego dłoń i klękając by zbierać większe szkło.


-Oszalałaś!! * teraz on na nią krzyknął, założyłam jedną rękę na drugą, robi się ciekawie.


-Czy ty możesz się w końcu odemnie odwalić? * spytała.


-Przecież się skaleczysz * odparł idąc w stronę kuchni * Ryland ładnie tak posłuchwiać.


-Tak w końcu widzę na własne oczy jak jest między wami * Laura dalej zbierała, nie skupiała się na tym co mówią do siebie. Ross szybko wrócił.


-Mówiłem Ci żebyś to zostawiła.!!


-Ał!! * odparła a Ross jak na zawołanie szybko kleknął obok niej i wziął jej rękę by zobaczyć skaleczenie.


-Puszczaj! * odparła ale on dalej ją trzymał by obejrzeć ranę. W tym samym momencie pojawiła się Vanessa wraz z Raini


-O, jakieś postępy w Raurze? * spytała patrząc na nich. Oni wstali, by dalej się kłócić.


-Chodź.


-Czy ty nie mógłbyś sobie iść? * spytała go dziewczyna zmęczona tym wszystkim.


-Idziesz?


-Nie* odparła


-Ok * odparł mój brat, po czym wziął ją na ręce, przewrócił ją tak że była do góry nogami ułożona.


-Puszczaj mnie!!!!


-Nie chcesz iść z własnej woli, to idziesz z przymusu, * Mój brat spojrzał na nas po czym odparł * Koniec teatrzyku, wracać do swojej roboty.  * odparł zostawiając nas samych i idąc do swego pokoju.






Ross Lynch Love him <3 <3raura gifs Page 5 | WiffleGifAnimated gif about cute in outros by Rayssa on We Heart It


Ps. W Poniedziałek sierpniowa notka, a kolejny rozdział 11 sierpnia :) 

wtorek, 28 lipca 2020

27 Rozdział



Perspektywa Rossa.

You never know what you're gonna get: BohaterowieSpałem w swoim łóżku, jednak nagle się przebudziłem poczułem że muszę spojrzeć przez okno i tak zrobiłem, nie wiem po co bo niebo było tak czyste że sam księżyc się przebijał. Czy przejmuje się tym filmem. Czy tym że jutro na koncercie zaśpiewam wraz z Olivią>?. Zdecydowanie tym się martwię. Wstałem wychodząc w samych bokserkach na korytarzu ujrzałem Ralfiego, i Rockiego.


-No do pełnej paczki brudnych bokserek brakuje Ricka * zaśmiał się Rocky.


-Wiesz co mów o sobie brudasie, ja dbam o siebie * odpowiedziałem mijając ich i schodząc po schodach po kuchni.


-Jakoś  dziwne jest to że Ralfi jest z Rydel


-Tak samo dziwne Rocky jak to że jesteś z eks dziewczyną Rossa * odparł wkurzony Ralfi. Spojrzałem na nich po czym nalałem sobie soku.


-Weź jeden z drugim się ogarnijcie!. Jeśli jednemu i drugiemu odpowiada partnerka to co wam do tego?, Pierwszy raz nie mamy wojny o laskę


-Zobaczymy jak to będzie wyglądać kiedy Ross znajdzie tą jedyną z Rylandem * odparł Rocky


-Na to się nie doczekacie


-Stary to że Laura Cię olała to nie znaczy że każda tak zrobi* spojrzałem na niego z wyrzutem. Nic nie odpowiedział.


-Na chwilę obecną trzeba się skupić na płycie. Płyta stary! * odparłem po czym napiłem się soku. * Nie wiem jak wy ale ja idę spać dalej* powiedziałem myjąc szklankę z soku i odchodząc od nich


-Jakoś nie wierze w to że Rossi nie ma nikogo na boku * odparła Vanessa schodząc po schodach. Krótkie szorty i koszulka na ramiączkach dodawała jej wdzięku.


-Co ty tu robisz? * zapytałem patrząc na siostrę Marano


-Chwilowo nocuje, a co przeszkadza Ci to? * odparła nalewając sobie mleka. Podszedł o niej zaspany Rick i zabrał szklankę mleka upił trochę obejmując brunetkę w tali.


-Coś mnie ominęło.? * zapytał Rick


-Rocky myśli na poważnie o dziewczynie * odparła Vanessa co rozśmieszyło wszystkich.


-Jeszcze przed Tobą, tyle kobiet * odparła Van


-Hmy, czyżbyś uważała że ty i Rick nie dacie rady? * podpuszczałem ich


-Nie, żyjemy chwilą. Tak jak żyje nadzieją że Raura żyje * odparł Rick a Vanessa się mocno do niego przytuliła. Spojrzałem na tych dwóch zwariowanych ludzi.


-Raura już od dawna umarła, a wy nie potraficie się z tym faktem pogodzić * odparłem


-Gdyby tak było, dawno byś znalazł inną, i ja to wiem i ty to wiesz że Laura i ty jesteście sobie pisani * odparła. Olałem ich miałem dość gadki o jakieś Raurze żyjącej. Bez sensu, zamknąłem się w pokoju i zasnąłem, Musiałem dobrze wypocząć przed jutrem…. W końcu to co lubię, mega głośno, tłum ludzi którzy chcą usłyszeć R5. Po prostu ich kocham!. A wśród widowni oni, Vanessa, Raini, Calum, Ryland. Mia. Wśród nich brakowało mi jednej osoby, nie nie. Myśle o Olivia która czeka już na to by wejść na scenę.



Po prostu nie mogę zapomnieć o Tobie, zapomnieć o Tobie
 Po prostu nie mogę o Tobie..
Która droga prowadzi w górę?, która prowadzi w dół? Pokój nie może przestać wirować ( kręcić się ) dookoła unoszę się wysoko wysoko, od ziemi Złapałem moją głowę nie mogę o tobie zapomnieć....




No i wtedy śpiewając kolejną zwrotkę ją ujrzałem. Ale nie byłem pierwszą osobą którą zatkało na jej widok, prze zemnie Rick śpiewał moją zwrotkę, Ralfi przestał grać na perkusji, a Rydel zaczęła się śmiać.A ona patrzyła na mnie, wiedziałem to, ja to po prostu kurwa czułem. Szybko przytuliła się do siostry bym jej nie przyłapał. Dwa kurwa lata, dwa pieprzone lata się od niej leczyłem a teraz ją kurwa widzę z. A teraz ją widzę. Kurwa ja ją widzę. Raini nie chciała jej puścić, ona serio jest żywa. Muzyka ucichła już cały zespół był w szoku i nie potrafił dalej grać. Ona spojrzała na scenę a ja zacząłem grać jej utwór piosenkę którą ostatni raz zaśpiewałem dla niej.








Nie chcę być sławny,

I nie chcę być, jeśli nie mogę być z tobą.
Wszystko, co jem, jest bez smaku,
Wszystko, co widzę, nie porównam do Ciebie.
Paryż, Monako, Vegas,
Wolałbym zostać z tobą.
Gdybym miał wybór!
Kochanie, jesteś najlepsza,
Nie mogę myśleć, że ciebie kiedykolwiek stracę.



A ja po prostu chcę być z tobą.
Tak, nigdy nie mam dość!



Kochanie, oddałbym wszystko,
Oddałbym to wszystko, jeśli nie mogę być z tobą
Wszystkie z tych rzeczy, do bani,
tak to wszystko jest do bani, jeśli nie mogę być z tobą.
Nie oscar, nie grammy,* nie rezydencji w Miami.
Słońce nie świeci, niebo nie jest niebieskie,
Jeśli nie mogę być z tobą.



Mogę pływać po całym świecie,
Nadal nie znajdę miejsca,
Tak pięknej jak ty dziewczyny,
A tak naprawdę, kto ma czas do stracenia?
Nie mogę nawet zobaczyć przyszłość,
Bez ciebie, wszelkie kolorowe skarpetki znikną
Nie ma sposobu żebym stracił cię,
Nikt na świecie nie mógłby kiedykolwiek zająć twojego miejsca.
Nie, niby nie może zastąpić.
Tak, nigdy nie mam dość!



Kochanie, oddałbym wszystko,
Oddałbym to wszystko, jeśli nie mogę być z tobą
Wszystkie z tych rzeczy, do bani,
tak to wszystko jest do bani, jeśli nie mogę być z tobą.
Nie oscar, nie grammy,* nie rezydencji w Miami.
Słońce nie świeci, niebo nie jest niebieskie,
Jeśli nie mogę być z tobą.
Jeśli nie mogę być z tobą,
Jeśli nie mogę być z tobą.



(Jeśli nie mogę być z tobą) Jeśli nie mogę być z tobą, oh
(Jeśli nie mogę być z tobą) ooh, oh to jest do bani.




Jeśli nie mogę być z tobą!
Wszystkie z tych rzeczy, do bani,
tak to wszystko jest do bani, jeśli nie mogę być z tobą.
Nie oscar, nie grammy, nie rezydencji w Miami. *
Słońce nie świeci, niebo nie jest niebieskie,
Jeśli nie mogę być z tobą.
Jeśli nie mogę być z tobą,
Jeśli nie mogę być z tobą.
Z tobą.






Śpiewałem dla niej do niej, czy do tego ducha którego widziałem, a reszta stała dalej sparaliżowana na scenie. Jednak włączyła się do mnie, nagle usłyszałem drugą gitarę, perkusje, chórek. No to zdecydowanie jedna z lepiej przygotowanych piosenek. W końcu napisałem ją dla niej.









ross lynch gifs Page 9 | WiffleGifross♥ | via Tumblr uploaded by Acacia ♡. on We Heart It



PS. A już jutro dodatek :) 

wtorek, 21 lipca 2020

26 Rozdział



2 lata później *

Perspektywa Laury

Minęło dwa lata a ja nadal pamiętałam każde słowo jakie wypowiedział Ross :

Cześć wiesz co myślałem że coś nas łączy a ty jak tchórz prosisz swoją siostrę żebym się od Ciebie odpierdolił?, serio. Jak tak możesz.>?. Dlaczego sama zdecydowałaś?, co masz taką moc że możesz decydować co czuje?. Co czuje inna osoba?, Jak tak możesz co?. To nie jest wybaczalne. A i jeszcze jedno zacznę się spotykać z kim tylko ze chce i kiedy ze chcę nie możesz decydować za mnie. Tak bardzo nie chcesz ze mną być?. Tak aż tak bardzo że starasz się mnie od siebie odsunąć.?. Naprawdę, sądziłem że jednak możemy być kiedyś…. Ale masz rację w ciągu pół roku dowiedziałem się kim jesteś I wiesz co odpuszczam, odpuszczam Cię już na zawsze.

Pamiętałam każde słowo na pamięć, mimo że nie powinnam, przecież minęło dwa lata. Człowiek zapomina o bólu czyż nie.?. Rozmawiałam z Rydel z rodzeństwem Rossa, ale nigdy nikt nie powiedział co u niego, a ja również nie pytałam. Vanessa wraz z Raini też nic nie mówiła, one po prostu wiedziały że dla mnie sprawa jest zakończona. Więc mnie nie męczyły. A ja nie prosiłam się. Calum jednak odpowiadał o tym że myśli coraz poważniej o tym by zostać reżyserem, chciałam bardzo by jego marzenie się spełniło. Właśnie robiliśmy ostatnie poprawki na dzisiejszy pokaz mody. Biegali przy mnie robili makijaż i fryzurę a ja spoglądając w lustro wspominałam ostatnie dwa lata. Nie były przyjemne nic wgl. Kiedy ja wiecznie byłam w robocie oni imprezowali. Kiedy ja miałam wolne, oni się bawili-Opowiedz o nic * odparła moja makijażystka.


-To moja rodzina * odparłam pokazując zdjęcia, . W końcu nawet Rydel wybaczyła Ralfiemu i zostali parą. Spojrzałam na ich wspólne zdjęcie. 



#R5 #r5famnote



* Ah ta miłość przynajmniej u nich zresztą zasłużyli oboje nie okłamujmy się, to zdecydowanie miłość od pierwszego wejrzenia. Moja Vanessa dalej była szczęśliwie zakochana z Rickiem. A on już przez telefon nie nazywał mnie Laurą. Tylko malutką, albo moja malutka siostrzyczka nie okłamujmy się przywykłam do tego zdecydowanie. 




Śmiałam się za każdym razem widząc to zdjęcie zrobili im kiedy wrócili z koncertowania jak tylko Vanessa dowiedziała się że Rick zaraz wyjdzie, a jego fanki tylko czekały, rzuciła się na niego mając nadzieje że się od niego odpieprzą tak ładnie mówiąc. Rocky nadal by z eks dziewczyną Rossa, ale ponoć uspokoiła się i postanowiła zawalczyć o miłość tego chłopaka. 







No i ponoć nie wariowała już więcej. Ryland nadal był sam ale jak twierdził dobrze mu jest samemu. 


Ryland Lynch Pokes Fun At Ross Over Motorcycle & Pilot's Licenses on  Twitter: Photo 886126 | Ross Lynch, ryland lynch Pictures | Just Jared Jr.



Albo udawał, albo serio było mu wszystko jedno. No i Raini i Claum ciągle tacy sami ciągle. Oboje tak dobrze dopasowani do siebie.





 Jedna z cudownych par. Uwielbiam ich osobiście i życzę im jak najlepiej. * odparłam pokazując jej ich. * No i on. Ross Lynch. Znakomity śpiewak, artysta, niestety, sporo się miedzy nami stało kiedy odeszłam.




 * pokazałam jego zdjęcie i się uśmiechnęłam. Tak dawno go nie widziałam.


-Oj przecież dzisiaj będzie w tv, zaraz po premierze filmu * odparła moja makijażystka. Spojrzałam na nią jak na kosmitkę ,,że co?’’. Nagle zadzwonił mój telefon. Odebrałam go.


-Dzień dobry nazywam się Kevin Kopelow jestem twórcą serialu ,,Austin and Ally ‘’


-Dzień dobry, z przyjemnością zawiadamiam Panią ze dostała Pani główna role w serialu. Chcielibyśmy od stycznia rozpocząć nagrywanie.


-Ale ja>? * nie wiedziałam co powinnam powiedzieć.


-To sporo szansa dla Pani, proszę o zastanowienie do końca tygodnia. Chcielibyśmy na wiosnę rozpocząć emisje * odparł


-Dobrze, tydzień to w sam raz dziękuje * odparłam


-Dziękuje miłego dnia. * Odparł Kevin a ja odłożyłam słuchawkę.


Perspektywa Rossa


Właśnie dziś mieliśmy wraz z Olivią Holt pierwszy pokaz naszego filmu, przyjechaliśmy razem co wzbudziło ciekawość, otworzyłem przed nią drzwi i podałem jej dłoń a mafia aparatów zaczęła nam robić zdjęcia. No i padły pierwsze pytania.


-Jesteście razem.?


-Zdobyłaś jego serce.>?


-Jak to jest grać z idolem nastolatek.>?


-Ross co z nowym serialem Disneya? * zapytał wiec odpowiedziałem/.



-Na chwilę obecną nie mamy żadnej Ally wiec nie możemy ruszyć bez głównej bohaterki.


-Ross czy po Mai nie było żadnej dziewczyny?, postanowiłeś być sam * zaczęliśmy rozdawać autografy.


-Olivia, czy udało Ci się zdobyć przez ten rok serce Rossa? * Olivia uśmiechnęła się i spojrzała na mnie. 





A potem pozowała.


-Powiem wam tak, Moja bohaterka zdobyła jego serce, i jak obejrzycie film to zobaczycie, a w życiu realnym ciągle staram się zdobyć serce Rossa Lynch * odparła patrząc na mnie, co za nie dorzeczność, podeszłe do mikrofonu i sam wypowiedziałem się na ten temat.


-Olivia żartuje, nie stara się zdobyć mojego serca, ja nie szukam drugiej połówki postanowiłem oddać się całkowicie pracy i muzyce.


-Dlatego wasze ostatnie utwory to : One Last Dance, Crazy Stupid Love czy Fallin’ for you. Które stały się hitem?


-Tak dokładnie, chcemy wydać płytę, i na tym się skupiam


-Za tydzień Koncert, czy pokażecie coś nowego? * spojrzałem na Olivie a ona zaśmiała się.


-Zdecydowanie was zaskoczymy pozytywnie * zaśmiałem się a razem ze mną reszta * A teraz zapraszam na film * odparłem


-Chcemy zrobić jeszcze jedno wasze wspólne zdjęcie * ustawiliśmy się i nam zrobili. Chciałem już odejść ,więc wziąłem Olivie za dłoń i weszliśmy do środka kina……

Perspektywa Laury


W końcu postanowiłam. Zakończyłam wszystkie sprawy i zamierzałam wrócić do domu. Nie pisałam nie dzwoniłam do nikogo. Sowie bagaże spakowałam i wysłałam pocztą do domu. Chciałam im zrobić niespodziankę. Taka niespotykana. O godzinie 21 będę w Miami. W moim>?, nie wiem jak to nazwać bo to nie mój dom. Tam są ludzie których kocham. Zobaczę wszystkie znajome twarze. Vanesse, Rydel, Raini, Caluma, Ricka, Rylanda, Rockego, Ralfiego, i jego chłopaka który w ciągu tygodnia rozkochał mnie w sobie. Wiem robiłam sobie głupia nadzieje, mimo że powiedziałam mu papa. Doprowadził moje serce do stanu płaczu, radość, dziwnego kłucia w serce, czegoś niewyobrażalnego w brzuchu. I nie powiem wiadomość że Ros daruje sobie mnie mimo że a też tego niby chciałam bolała jak cholera. Spojrzałam przez okno samolotu. Byłam pewna że Van do mnie dzwoni przed koncertem jak ma się ubrać. No i denerwuje się myśląc że z kimś rozmawiam. Spojrzałam na ludzi którzy lecieli ze mną, by później znów spojrzeć przez okno. Aż wpadła mi do głowy kolejna piosenka.


Jestem jak bas, kiedy on [bas] działa. Ty lubisz najwyższy poziom i wysoki ton.

Jestem jak 99 piętro, a twój spokój na ulicznej równi. Ja lubię tłok rocka, rocka, rocka.
Bujam tym głośno! Ty lubisz dźwięk ciszy, ciszy, ciszy. Hej! Cisza!

Gorące kąpiele, klapki, retro, taniec, pop. Bujamy się na różne sposoby. Plażowy kok, miastowa zabawa, przyziemienie, meta biegu. Co mogę powiem.

To ja, to ty. Wiem, że nie tacy sami, ale robimy, co robimy. To ty, to ja.
A kto powiedział, że mamy się zgadzać, bo lubię, co lubię. Czasami się kłócimy,
ale to ja,  to ty. Wiem, że nie tacy sami, ale robimy, co robimy.


Ty lubisz chodzić do galerii, Ja jestem zakochany w grach wideo Ja lubię spać do południa
Ty mówisz: "Stary, to takie kiepskie" Ja dudnię w szybkich samochodach
Ty brzdąkasz na gitarze Ja poluję na gwiazdy Tak, zabieram się daleko

Gorące kąpiele, klapki, retro, taniec, pop. Bujamy się na różne sposoby.
Plażowy kok, miastowa zabawa, przyziemienie, meta biegu. Co mogę powiem.
To ja, to ty. Wiem, że nie tacy sami, ale robimy, co robimy. To ty, to ja.
A kto powiedział, że mamy się zgadzać, bo lubię,  co lubię. Czasami się kłócimy....







Niesamowite że tak szybko poszło mi pisanie piosenki. Mam prawię całą, zostało i poprawić refren… Tyle że samolot wylądował a ja musiałam wysiąść i szukać swego bagażu. To straszne tak wiem, mimo to musiałam sobie poradzić.






Status Update - Kyle And Dani Kiss Scene (Ross Lynch And Olivia Holt) GIF |  Gfycattaylor)hey ari you wan to hang out tomorrow @Pinkchanelxo Olivia holt Olivia-holt Dove cameron Disney channel stars Laura marano Debby ryan Ross lynch Maia mitchell Austin and ally Raini rodriguez Celebrity dads Celebrities Johnny depp Garrett clayton Chris hemsworth Got7 Celebrity guys David beckhamPin by 𝕄𝕒𝕝𝕪𝕟𝕕𝕒 ✨ on Olivia Holt + Gifs | Olivia holt, Natalie alyn,  Woman faceRoss Lynch op Instagram: "By @gordydestjeor"

wtorek, 14 lipca 2020

25 Rozdział


Perspektywa Rossa
Ross Lynch GIF - Find & Share on GIPHY

Następnego dnia, czekał mnie cały dzień nagrywania filmu wraz z Olivią Holt. Nie powiem fajna dziewczyna, jednak nie była Laurą i ciężko nam szło nagrywanie.


-Ross pokaż że coś czujesz do tej dziewczyny. Dotknij jej policzka uśmiechnij się. Spojrzałem na nią.


-nie mogę, przepraszam * odparłem wychodząc z wytwórni filmowej. Odpaliłem samochód i pojechałem na plaże, chciałem tam być zdecydowanie. Ale nie chciałem jeździć na desce tylko posiedzieć n piasku. Usiadłem i zapatrzyłem się w morze.


-Tak myślałam.


-Co>? * spojrzałem na nią.


-Śniłeś mi się dziś w nocy * powiedziała a ja zaśmiałem się, ona usiadła obok mnie * a tak na poważnie kazali mi jechać na plaże i pobyć trochę z Tobą.


-Dziwne, kazali Ci śledzić mnie?


-Tak to niczym koszmar * odparła a ja znów się zaśmiałem. 


-przepraszam * odparłem do niej, ona tylko się uśmiechnęła siedzieliśmy w ciszy, nic nam nie przerywało. Nikt nam nie przeszkadzał. Ona przybliżyła się do mnie i musnęła moje usta, a ja zachłannie je połykałem, pocałowałem ją pokazałem że odwzajemniam to czego tak serio nie ma co nie istnieje czego nie było i nie będzie czego nigdy ale to nigdy nie będzie. Ale od tego momentu  zacząłem widywać się dzień w dzień z Olivią.Nie tylko na planie filmowym ale również na żywo. Reżyser chciał byśmy coś do siebie poczuli. Jednak ja miałem w głowie tylko jedną dziewczynę. Która zaczęła mnie trochę olewać. Nie rozmawialiśmy jak wcześniej przez cały dzień. Teraz tak jakby olała sprawę na serio. Nie dzwoniła nie odbierała ode mnie i nie odpisywała na żadnego ese. Az w końcu wkurzyłem się poszedłem do jej siostry Van. Wiedziałem że jest z Rickiem. Jednak dla mnie Laura też była ważna. Zapukałem do drzwi.


-Cześć Ross * odparła brunetka stojąca w drzwiach.


-Cześć Van musimy pogadać, wiem wiem jesteś zajęta moim bratem ale to ważne. Chodzi mi o Laurę.


-Chodź * westchnęła pociągając mnie do salonu usiadłem na kanapie obok Ricka. * Właśnie o tym rozmawiamy.  Nie wiem jak Ci to powiedzieć. Ross, Laura robi wszystko byś odpuścił. Byś żył własnym życiem * odparła patrząc na Ricka.


-Chce się mnie pozbyć ? * spytałem.


-Nie o to chodziło Ross.. Laura nie chce z Tobą być, dostała kolejny kontrakt nie wróci tutaj.


-nie chce być ze mną?


-Dokładnie tak


-Ale czemu mi tego sama nie mówi, tylko powiedziała Tobie.


-Bo jej nie słuchasz!! * krzykała Vanessa. * próbowała a ty dalej nie chcesz tego słyszeć.


-Mam, mam zrezygnować z niej?


-Tak i żyć własnym życiem


-Czemu… * spytałem jak mały chłopiec.


-Chce żebyś jej nie gnębił, chce by odpuścił * odparł Rick.


-Ty też to wiesz?


-Tak, słyszałem ich rozmowę * odparł Rick, a ja spojrzałem na niego jak na jakiegoś kłamce, kryminalistę.


-Mam tak po prostu odpuścić? * zapytałem zaskoczony


-Tak, Laura zdecydowała za Ciebie, nie chce z Tobą być. Chce byś dał szanse jakieś innej dziewczynie. * wstałem gwałtownie z sofy.


-Nie, nie dam jej spokoju dopóki sama mi tego nie powie ! * powiedziałem po czym zacząłem się kierować w stronę wyjścia


-Ross, co tak naprawdę czujesz do mojej siostry??* Spojrzałem na nią, po czym wyszyłem z domu. Wyjąłem tel. Laura oczywiście nie odbierała dlatego nagrałem jej się na tel :



Cześć wiesz co myślałem że coś nas łączy a ty jak tchórz prosisz swoją siostrę żebym się od Ciebie odpierdolił?, serio. Jak tak możesz.>?. Dlaczego sama zdecydowałaś?, co masz taką moc że możesz decydować co czuje?. Co czuje inna osoba?, Jak tak możesz co?. To nie jest wybaczalne. A i jeszcze jedno zacznę się spotykać z kim tylko ze chce i kiedy ze chcę nie możesz decydować za mnie. Tak bardzo nie chcesz ze mną być?. Tak aż tak bardzo że starasz się mnie od siebie odsunąć.?. Naprawdę, sądziłem że jednak możemy być kiedyś…. Ale masz rację w ciągu pół roku dowiedziałem się kim jesteś I wiesz co odpuszczam, odpuszczam Cię już na zawsze.


Rozłączyłem się po czym wsiadłem do samochodu ruszyłem w stronę Plaży. Kiedy wysiadłem szybko by nikt mnie nie zauważył szedłem w stronę plaży. Usiadłem nie za daleko plaży i zaczęłam grać na gitarze. Nie wiem skąd pojawił się wers piosenki.




Lubisz grzecznych chłopców

Więc nie jestem zapraszany do planów, które robisz, kiedy jesteś ze swoimi przyjaciółmi
Ale znasz niegrzecznych chłopców
Nie zaprzeczysz
Oni zawsze mogą ci pokazać, gdzie zaczyna się zabawa

Hej, kochanie
Nie ma wątpliwości
Dziewczyno, doprowadzasz mnie do szaleństwa
Przyznaję się do winy
Przez sposób, w jaki sprawiasz, że
Chcę skraść twoje serce
Skraść twoje serce

Nazwij mnie przestępcą
Nie zaprzeczę
Sprawiasz, że chcę tego wszystkiego
Wszystkiego, czym jesteś
Więc zamknij to (na klucz)
Idź i wypróbuj
Nie ważne co zrobisz
Zamierzam ukraść twoje serce



-Bravo * spojrzałem na moją widownie. Olivia we własne osobie. Była to długowłosa blondynka o długi nogach. Niebieskich oczach. Zabawna i bardzo energiczna, szybko bardzo szybko podłapała jak działa wszystko na desce. Ładna była, naprawdę jednak ja widziałem tylko Laurę.


Perspektywa laury



     ''Cześć wiesz co myślałem że coś nas łączy a ty jak tchórz prosisz swoją siostrę żebym się od Ciebie odpierdolił?, serio. Jak tak możesz.>?. Dlaczego sama zdecydowałaś?, co masz taką moc że możesz decydować co czuje?. Co czuje inna osoba?, Jak tak możesz co?. To nie jest wybaczalne. A i jeszcze jedno zacznę się spotykać z kim tylko ze chce i kiedy ze chcę nie możesz decydować za mnie. Tak bardzo nie chcesz ze mną być?. Tak aż tak bardzo że starasz się mnie od siebie odsunąć.?. Naprawdę, sądziłem że jednak możemy być kiedyś…. Ale masz rację w ciągu pół roku dowiedziałem się kim jesteś I wiesz co odpuszczam, odpuszczam Cię już na zawsze...''




Odsłuchałam wiadomość od Rossa, tak bardzo go zraniłam tak bardzo. To nie wybaczalne, ale ja nie wrócę a związek na odległość nie może trwać wiecznie. Zobaczyłam że dzwoni do mnie Van jednak nie miałam sił rozmawiać. Położyłam się na łózko i dalej płakałam, tylko tyle potrafiłam zrobić. W końcu stało się to co sama chciałam. Ross zaczyna od zera a mnie nie ma w tym wszystkim.




status-update-ross-lynch | TumblrPin by 𝕄𝕒𝕝𝕪𝕟𝕕𝕒 ✨ on Olivia Holt + Gifs | Olivia holt