2 lata
później *
Perspektywa Laury
Minęło dwa lata a ja nadal pamiętałam każde słowo jakie
wypowiedział Ross :
Cześć wiesz co myślałem że coś nas łączy a ty jak
tchórz prosisz swoją siostrę żebym się od Ciebie odpierdolił?, serio. Jak tak
możesz.>?. Dlaczego sama zdecydowałaś?, co masz taką moc że możesz decydować
co czuje?. Co czuje inna osoba?, Jak tak możesz co?. To nie jest wybaczalne. A
i jeszcze jedno zacznę się spotykać z kim tylko ze chce i kiedy ze chcę nie
możesz decydować za mnie. Tak bardzo nie chcesz ze mną być?. Tak aż tak bardzo
że starasz się mnie od siebie odsunąć.?. Naprawdę, sądziłem że jednak możemy
być kiedyś…. Ale masz rację w ciągu pół roku dowiedziałem się kim jesteś I
wiesz co odpuszczam, odpuszczam Cię już na zawsze.
Pamiętałam każde słowo na pamięć, mimo że nie powinnam,
przecież minęło dwa lata. Człowiek zapomina o bólu czyż nie.?. Rozmawiałam z
Rydel z rodzeństwem Rossa, ale nigdy nikt nie powiedział co u niego, a ja
również nie pytałam. Vanessa wraz z Raini też nic nie mówiła, one po prostu
wiedziały że dla mnie sprawa jest zakończona. Więc mnie nie męczyły. A ja nie
prosiłam się. Calum jednak odpowiadał o tym że myśli coraz poważniej o tym by
zostać reżyserem, chciałam bardzo by jego marzenie się spełniło. Właśnie robiliśmy ostatnie poprawki na dzisiejszy pokaz mody. Biegali przy mnie robili
makijaż i fryzurę a ja spoglądając w lustro wspominałam ostatnie dwa lata. Nie
były przyjemne nic wgl. Kiedy ja wiecznie byłam w robocie oni imprezowali.
Kiedy ja miałam wolne, oni się bawili-Opowiedz o nic * odparła moja
makijażystka.
-To moja rodzina * odparłam pokazując zdjęcia, . W końcu
nawet Rydel wybaczyła Ralfiemu i zostali parą. Spojrzałam na ich wspólne zdjęcie.
*
Ah ta miłość przynajmniej u nich zresztą zasłużyli oboje nie okłamujmy się, to
zdecydowanie miłość od pierwszego wejrzenia. Moja Vanessa dalej była
szczęśliwie zakochana z Rickiem. A on już przez telefon nie nazywał mnie Laurą.
Tylko malutką, albo moja malutka siostrzyczka nie okłamujmy się przywykłam do
tego zdecydowanie.
Śmiałam się za każdym razem widząc to zdjęcie zrobili im kiedy wrócili z
koncertowania jak tylko Vanessa dowiedziała się że Rick zaraz wyjdzie, a jego
fanki tylko czekały, rzuciła się na niego mając nadzieje że się od niego
odpieprzą tak ładnie mówiąc. Rocky nadal by z eks dziewczyną Rossa, ale ponoć
uspokoiła się i postanowiła zawalczyć o miłość tego chłopaka.
No i
ponoć nie wariowała już więcej. Ryland nadal był sam ale jak twierdził dobrze
mu jest samemu.
Albo udawał, albo serio było mu wszystko jedno. No i Raini i Claum ciągle tacy
sami ciągle. Oboje tak dobrze dopasowani do siebie.
Jedna z cudownych par. Uwielbiam ich osobiście i życzę im jak najlepiej. * odparłam pokazując jej ich. * No i on. Ross Lynch. Znakomity śpiewak, artysta,
niestety, sporo się miedzy nami stało kiedy odeszłam.
* pokazałam jego zdjęcie i się uśmiechnęłam.
Tak dawno go nie widziałam.
-Oj przecież dzisiaj będzie w tv, zaraz po premierze filmu *
odparła moja makijażystka. Spojrzałam na nią jak na kosmitkę ,,że co?’’. Nagle zadzwonił mój telefon. Odebrałam go.
-Dzień dobry nazywam się Kevin Kopelow jestem twórcą serialu
,,Austin and Ally ‘’
-Dzień dobry, z przyjemnością zawiadamiam Panią ze dostała
Pani główna role w serialu. Chcielibyśmy od stycznia rozpocząć nagrywanie.
-Ale ja>? * nie wiedziałam co powinnam powiedzieć.
-To sporo szansa dla Pani, proszę o zastanowienie do końca
tygodnia. Chcielibyśmy na wiosnę rozpocząć emisje * odparł
-Dobrze, tydzień to w sam raz dziękuje * odparłam
-Dziękuje miłego dnia. * Odparł Kevin a ja odłożyłam
słuchawkę.
Perspektywa Rossa
Właśnie dziś mieliśmy wraz z Olivią Holt pierwszy pokaz
naszego filmu, przyjechaliśmy razem co wzbudziło ciekawość, otworzyłem przed nią drzwi i podałem jej dłoń a mafia aparatów zaczęła nam robić zdjęcia. No i padły
pierwsze pytania.
-Jesteście razem.?
-Zdobyłaś jego serce.>?
-Jak to jest grać z idolem nastolatek.>?
-Ross co z nowym serialem Disneya? * zapytał wiec
odpowiedziałem/.
-Na chwilę obecną nie mamy żadnej Ally wiec nie możemy
ruszyć bez głównej bohaterki.
-Ross czy po Mai nie było żadnej dziewczyny?, postanowiłeś
być sam * zaczęliśmy rozdawać autografy.
-Olivia, czy udało Ci się zdobyć przez ten rok serce Rossa?
* Olivia uśmiechnęła się i spojrzała na mnie.
A potem pozowała.
-Powiem wam tak, Moja bohaterka zdobyła jego serce, i jak obejrzycie film to zobaczycie, a w życiu realnym ciągle staram się zdobyć serce Rossa
Lynch * odparła patrząc na mnie, co za nie dorzeczność, podeszłe do mikrofonu
i sam wypowiedziałem się na ten temat.
-Olivia żartuje, nie stara się zdobyć mojego serca, ja nie
szukam drugiej połówki postanowiłem oddać się całkowicie pracy i muzyce.
-Dlatego wasze ostatnie utwory to : One Last Dance, Crazy
Stupid Love czy Fallin’ for you. Które stały się hitem?
-Tak dokładnie, chcemy wydać płytę, i na tym się skupiam
-Za tydzień Koncert, czy pokażecie coś nowego? * spojrzałem
na Olivie a ona zaśmiała się.
-Zdecydowanie was zaskoczymy pozytywnie * zaśmiałem się a
razem ze mną reszta * A teraz zapraszam na film * odparłem
-Chcemy zrobić jeszcze jedno wasze wspólne zdjęcie * ustawiliśmy się i nam zrobili. Chciałem już odejść ,więc wziąłem Olivie za dłoń i weszliśmy
do środka kina……
Perspektywa Laury
W końcu postanowiłam. Zakończyłam wszystkie sprawy i
zamierzałam wrócić do domu. Nie pisałam nie dzwoniłam do nikogo. Sowie bagaże spakowałam
i wysłałam pocztą do domu. Chciałam im zrobić niespodziankę. Taka niespotykana.
O godzinie 21 będę w Miami. W moim>?, nie wiem jak to nazwać bo to nie mój
dom. Tam są ludzie których kocham. Zobaczę wszystkie znajome twarze. Vanesse,
Rydel, Raini, Caluma, Ricka, Rylanda, Rockego, Ralfiego, i jego chłopaka który w
ciągu tygodnia rozkochał mnie w sobie. Wiem robiłam sobie głupia nadzieje, mimo
że powiedziałam mu papa. Doprowadził moje serce do stanu płaczu, radość,
dziwnego kłucia w serce, czegoś niewyobrażalnego w brzuchu. I nie powiem
wiadomość że Ros daruje sobie mnie mimo że a też tego niby chciałam bolała jak
cholera. Spojrzałam przez okno samolotu. Byłam pewna że Van do mnie dzwoni przed koncertem jak ma się ubrać. No i denerwuje się myśląc że z kimś
rozmawiam. Spojrzałam na ludzi którzy lecieli ze mną, by później znów spojrzeć
przez okno. Aż wpadła mi do głowy kolejna piosenka.
Jestem jak bas, kiedy on [bas] działa. Ty lubisz najwyższy poziom i wysoki ton.
Jestem jak 99 piętro, a twój spokój na ulicznej równi. Ja lubię tłok rocka, rocka, rocka.
Bujam tym głośno! Ty lubisz dźwięk ciszy, ciszy, ciszy. Hej! Cisza!
Gorące kąpiele, klapki, retro, taniec, pop.
Bujamy się na różne sposoby. Plażowy kok, miastowa zabawa, przyziemienie, meta biegu.
Co mogę powiem.
To ja, to ty. Wiem, że nie tacy sami, ale robimy, co robimy. To ty, to ja.
A kto powiedział, że mamy się zgadzać, bo lubię, co lubię. Czasami się kłócimy,
ale to ja, to ty. Wiem, że nie tacy sami, ale
robimy, co robimy.
Ty lubisz chodzić do galerii, Ja jestem zakochany w grach wideo Ja
lubię spać do południa
Ty mówisz: "Stary, to takie kiepskie"
Ja dudnię w szybkich samochodach
Ty brzdąkasz na gitarze Ja poluję na gwiazdy Tak, zabieram się daleko
Gorące kąpiele, klapki, retro, taniec, pop. Bujamy się na różne sposoby.
Plażowy kok, miastowa zabawa, przyziemienie,
meta biegu. Co mogę powiem.
To ja, to ty. Wiem, że nie tacy sami, ale robimy, co robimy. To ty, to ja.
A kto powiedział, że mamy się zgadzać, bo lubię, co
lubię. Czasami się kłócimy....
Niesamowite że tak szybko poszło mi pisanie piosenki. Mam
prawię całą, zostało i poprawić refren… Tyle że samolot wylądował a ja musiałam
wysiąść i szukać swego bagażu. To straszne tak wiem, mimo to musiałam sobie poradzić.